Prezydent Suwałk wspólnie z Radnymi uzgodnili…
Prezydent Suwałk, Czesław Renkiewicz, podkreśla, że miasto dysponuje dwoma nowoczesnymi basenami – w Aquaparku oraz w Szkole Podstawowej nr 10. Według niego to wystarczająca liczba obiektów jak na potrzeby 70-tysięcznego miasta. Tym samym argumentuje, że remont trzeciego basenu byłby zbyt kosztowny i przekraczałby obecne możliwości finansowe miasta.
Przez 4 miesiące ubiegłego roku z basenu w SP 10 skorzystały na zasadach komercyjnych 544 osoby. Dla porównania: tyle osób korzysta z Aquaparku w ciągu jednego dnia. Basen w „dziesiątce” pełni rolę szkoleniową o czym świadczą liczby. W tym samym czasie były tam 4545 wejścia dzieci ze szkół oraz 5820 wejść w ramach szkółek pływania.
Wiadomo, ile kosztuje utrzymanie tego obiektu po remoncie. Ponad 181.000 zł wydano na ciepło z PEC (104.161 zł), wodę z PWIK (16.166 zł) i prąd z PGE (60.742 zł).
Wypowiedzi Prezydenta wskazują, że basen przy ul. Wojska Polskiego nie zostanie odnowiony, lecz jego niecka zostanie zlikwidowana, a budynek zyska nowe funkcje:
- Przestrzeń magazynowa związana z obronnością – w dolnej części obiektu powstanie magazyn, co jest uzasadnione nowymi przepisami oraz rządowym projektem „Tarcza Wschód”.
- Centrum Sportów Walki – górna część obiektu zostanie przeznaczona na potrzeby klubów sportowych zajmujących się sportami walki.
Kontrowersyjna, ale potrzebna decyzja
Decyzja o likwidacji basenu przy ul. Wojska Polskiego może budzić kontrowersje wśród mieszkańców. Choć miasto dysponuje już dwiema nowoczesnymi pływalniami, niektórzy mogą uznać, że rezygnacja z kolejnego obiektu ograniczy dostęp do sportu i rekreacji, zwłaszcza dla osób trenujących pływanie lub korzystających z niego w celach rehabilitacyjnych.
Uzasadnieniem dla tej decyzji są wysokie koszty remontu, co może skłaniać do pytań o priorytety budżetowe miasta i przyszłe inwestycje sportowe. Przeznaczenie budynku na magazyn związany z obronnością, wynikające z realizacji rządowego projektu „Tarcza Wschód”, również może wywoływać różne reakcje – część mieszkańców uzna to za konieczność wynikającą z sytuacji geopolitycznej, inni mogą być wobec tego sceptyczni.
Z kolei przekształcenie górnej części obiektu w Centrum Sportów Walki spotka się zapewne z aprobatą klubów sportowych, ale może nie przekonać tych, którzy widzieliby w tym miejscu inną funkcję. Ostatecznie jest to przykład trudnego kompromisu między możliwościami finansowymi miasta a potrzebami mieszkańców, który prawdopodobnie wywoła mieszane opinie.