Ślepsk Malow Suwałki pokonał Barkom Każany Lwów 3:1 w meczu PlusLigi rozegranym w Suwałki Arenie. Komplet punktów pozwolił gospodarzom opuścić strefę zagrożenia i awansować na 10. miejsce w tabeli. MVP spotkania został Bartosz Filipiak. Suwalczanie wykorzystali przewagę własnej hali i zaprezentowali stabilną grę w kluczowych fragmentach meczu.
Ślepsk Malow Suwałki wygrywa z Barkomem Każany Lwów i awansuje na 10. miejsce PlusLigi
Ślepsk Malow Suwałki wykorzystał przewagę własnej hali i pokonał Barkom Każany Lwów 3:1, co pozwoliło zespołowi awansować na 10. miejsce w tabeli PlusLigi. Spotkanie miało duże znaczenie dla obu drużyn, ponieważ rywalizowały o oddalenie się od dolnych rejonów zestawienia. Suwalczanie prowadzili grę od pierwszych akcji i zaprezentowali stabilne tempo, które utrzymywali przez większość meczu. Statuetkę MVP otrzymał Bartosz Filipiak, który wyróżniał się skutecznością w ataku i pewnymi decyzjami w kluczowych momentach.
Sobotnie (20 grudnia) zwycięstwo z Barkomem we własnej hali komentuje trener Dominik Kwapisiewicz
Pierwszy set rozpoczął się serią punktów gospodarzy, którzy szybko narzucili przeciwnikom swoje tempo. Filipiak oraz Henrique Honorato konsekwentnie wykorzystywali ustawienia w ataku, co przełożyło się na wyraźne prowadzenie 5:1, a następnie 9:4. Drużyna z Suwałk utrzymywała kontrolę nad przebiegiem seta, reagując na próby odrobienia strat przez Vasylego Tupchija i jego kolegów. Gra gospodarzy była uporządkowana, oparta na konsekwencji i dobrej organizacji, co doprowadziło do wygranej 25:20.
W drugim secie Barkom Każany Lwów poprawił grę w bloku i obronie, co pozwoliło gościom wyjść na kilkupunktowe prowadzenie. Ilie Kovalov skutecznie kierował grą swojej drużyny, a zawodnicy z Lwowa wykorzystywali błędy w ataku Ślepska. W końcowej fazie seta gospodarze wrócili do skutecznych działań, odbierając inicjatywę i przełamując rywali blokiem na Juliusie Firkalu. Wynik 25:23 dał biało-niebieskim prowadzenie 2:0 i zwiększył presję na zespole z Ukrainy.
W trzeciej partii drużyna z Lwowa utrzymywała kontrolę i prezentowała zdecydowanie bardziej stabilną grę. As serwisowy Tupchija na 6:4 wprowadził niepewność w szeregi gospodarzy, którzy mimo dobrej pracy środkowych nie byli w stanie zniwelować strat. Firkal kończył kluczowe akcje, a przewaga gości utrzymywała się przez większą część seta. Partia zakończyła się wynikiem 25:21, co przedłużyło rywalizację.
Czwarty set rozpoczął się wyrównaną wymianą punktów, która trwała do stanu 9:9. W tym momencie skuteczna zagrywka Asparuha Asparuhova przełamała równowagę. Seria jego trudnych podań pozwoliła gospodarzom zbudować pięciopunktową przewagę, którą utrzymali do końca partii. W decydujących akcjach wyróżniał się ponownie Filipiak, wygrywając pojedynki z Tupchijem i nadając ton grze w końcówce. Ostatni punkt zdobył Asparuhov, ustalając wynik seta na 25:20, a całego meczu na 3:1.
Triumf nad zespołem z Lwowa ma znaczenie nie tylko ze względu na zdobyte trzy punkty, ale też na zmianę układu tabeli. Ślepsk Malow Suwałki awansował na 10. miejsce, wyprzedzając swojego rywala i wzmacniając swoją sytuację w dalszej części sezonu.
Ślepsk Malow Suwałki – Barkom Każany Lwów 3:1 (25:20, 25:23, 22:25, 25:20)
MVP: Bartosz Filipiak (Ślepsk Malow Suwałki)
Ślepsk Malow Suwałki: Filipiak (26), Asparuhov (19), Honorato (13), Nowakowski (9), Smith (8), Jankiewicz, Mariański (libero) oraz Rząca, Droszyński, Wierzbicki.
Barkom Każany Lwów: Kovalov (20), Tupchii (19), Firkal (18), Gueye (7), Kampa (2), Shchurov (2), Pope (1), Rohozhyn (1), Pampushko (libero) oraz Nakano.
Fot. UM Suwałki / POGODNE SUWAŁKI / FB